Czarni Jasło awansowali do III ligi (foto)

Po siedemnastu latach zespół Czarnych Jasło pod wodzą trenera Roberta Hapa, powraca do III ligi. W dniu dzisiejszy jaślanie rozstrzygnęli awans pokonując „Morsów” z Dębicy.

Dużo niżej notowany zespół Igloopolu Dębicy pokazał charakter walki. Podopieczni trenera Gruszeckiego utrzymywali wynik remisowy aż do ostatnich minut spotkania.

Przez pierwsze trzydzieści minut walka toczyła się w środkowej części boiska. Ekipa Igloopolu miała kilka okazji strzeleckich. W trzydziestej minucie Machnik z zespołu gospodarzy był bliski zdobycia bramki, ale piłka odbiła się od słupka. Pierwsza odsłona sobotniego spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Pięć minut po rozpoczęciu drugiej odsłony Dawid Cempa oddał strzał do bramki gospodarzy, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 56. minucie przed podobną sytuacja stanął Stefanik, który również trafił w poprzeczkę.

W 82. minucie bramkę – ku uciesze licznie zgromadzonych jasielskich kibiców, zdobywa Złotek, który otrzymał podanie od jednego z pomocników i wyszedł na pozycję „sam na sam”. Bramkarz gospodarzy w tej sytuacji był bezradny.

Główny arbiter przedłużył spotkanie przy Sportowej aż o siedem minut. Bramkę pieczętującą zwycięstwo oraz powrót jasielskiego zespołu do rozgrywek III ligi zdobył ponownie Waldemar Złotek.

Dzięki remisowi Orła Przeworsk, drużyna Roberta Hapa w obecnej klasie plasuje się na pierwszej pozycji w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce jaślanie będą podejmować drużynę Sokoła Nisko, która broni się przed spadkiem do „okręgówki”.

Robert Hap (Czarni Jasło): „Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało nam się awansować do III ligi. Ja, jako młody piłkarz nie miałem takiej możliwości, ale jako całosezonowy szkoleniowiec Czarnych Jasło jestem zadowolony z tego osiągnięcia. Spodziewaliśmy się, że będzie to mecz typowej walki – nie myliliśmy się, gdyż Igloopol broni się przed spadkiem. Nastawiliśmy się na grę z kontry, co przyniosło nam w końcówce pożądany efekt. Na pewno w zespole, który awansował do wyższej klasy rozgrywkowej musi być rotacja w składzie, ale wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie po stosownych rozmowach”.

Zobacz fotorelację! (fot. Przemysław Janas, Jaslonet.pl)

Przemysław Janas
Jaslonet.pl