Czarni przegrali z Avią. W przyszłym sezonie zagrają w IV lidze
Tylko przez jeden sezon III ligą cieszyli się piłkarze Czarnych Jasło, którzy mają do rozegrania jeszcze jedno spotkanie w tegorocznych rozgrywkach III ligi lubelsko-podkarpackiej.
W dniu dzisiejszym zawodnicy pod wodzą grającego trenera Tomasza Dziobka przegrali na boisku wysoko notowanej Avii Świdnik 5:3. Trzecia liga w Jaśle to od samego początku pasmo niepowodzeń, problemów oraz wielu dziwnych posunięć. Od dawna wiadomo było o konflikcie na linii Zarząd Klubu – Jasielski Magistrat. Niedawno „Czarni” oddali dwa spotkania walkowerem, a później podjęto decyzję o tym, aby wycofać drużynę z ligowych rozgrywek.
Komentarze na forach internetowych, artykuły w lokalnych mediach zadziałały skutecznie, bo kilka dni po ogłoszeniu decyzji, podjęto informację o przywróceniu drużyny do dalszych kolejek. Decyzję tę przyjął Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, który zezwolił na powrót do ligowej batalii.
Po drodze doszła do tego jeszcze zmiana na stanowisku trenera zespołu. Z funkcji szkoleniowca zrezygnował trener Robert Hap, którego na kilka dni zastąpił 40-letni Mariusz Stawarz. W tym samym czasie z funkcji prezesa klubu zrezygnował Wiesław Bazan. Na funkcję opiekuna drużyny powołano Tomasza Dziobka, który aż po dziś dzień jest grającym trenerem.
Rozegrane dziś spotkanie wyjazdowe, było ostatnią deską ratunku na utrzymanie się w obecnej klasie rozgrywkowej. W czwartej minucie spotkania bramkę dla gospodarzy zdobył Białek, dwanaście minut później stan gry wyrównał Dziobek. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1 i nikt nie spodziewał się, że wynik ulegnie tak diametralnej zmianie.
Minutę po rozpoczęciu drugiej odsłony, na prowadzenie wyszli gospodarze, po bramce Majewskiego. Dziesięć minut później z rzutu karnego wyrównał Remut, a siedem minut później bramkę na prowadzenie dla jaślan zdobył Mateusz Skała. Kiedy wydawało się, że to zespół z Jasła zdobędzie komplet punktów w meczu, piłkarze ze Świdnika zdobyli trzy bramki, w ostatnich pięciu minutach spotkania. Do bramki Ślarskiego trafiali Jeleniewski, Lewczuk oraz po raz drugi w dinu dzisiejszym Wojciech Białek.
Awans do II ligi przypieczętował za to zespół Stali Mielec, który w dzisiejsze popołudnie pokonał Izolator Boguchwała 3:2 i tym samym zapewnił sobie cztery punkty przewagi nad vice liderem – Tomasovią Tomaszów Lubelski, zespołem, który przewodził czołówce przez znaczną część sezonu.
Do końca tegorocznych rozgrywek pozostało jeszcze spotkanie. Będzie to konfrontacja na boisku przy Śniadeckich 15 z Orlętami Radzyń Podlaski.
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Trzeba zapytać sędziego Laguny jak to jest Powiśle idzie na mistrza kokon łódź gra w pucharach a mutra lublin spada
Ten spadek to efekt braku klimatu dla sportu w Jasle.W momencie gdy piłkarze uzyskali awans trzeba było zrobić wszystko aby piłka na wyższym niz klasy okręgowe poziomie zagościła na stałe w tym mieście gdzie nie ma żadnej drużyny na której mecze można było by pójść i popatrzeć.
Niestety za obietnicami nie poszły czyny a raczej wsparcie finansowe i wyszło jak wyszło,wracamy do miejsca w szeregu.Znów mecze z Nowotańcem,zurawica,Tuczempami itp.albo i nizej.To miasto jest naprawde umierajace skoro nawet 3 ligii nie udalo sie utrzymać.
Panowie jednym słowem żenada to co pokazał w tym sezonie zarząd klubu !
szkoda, ale jak się nie ma pieniędzy to w 4 lidze trzeba grać. Mam nadzieję zę licencje dostaniemy.
hahaha
Pieniądze wydawane na czarnych są pieniędzmi straconymi bezpowrotnie