Czarni przełamali złą passę, pokonali Orlęta (foto)
Bez kibiców gra się znacznie gorzej – kwitowali po wygranym 3:0 spotkaniu podopieczni trenera Roberta Hapa, którzy w dzisiejsze popołudnie rozegrali mecz z Orlętami Łuków.
Bramka dla jaślan padła już w trzeciej minucie. Bramkę dla jasielskiego zespołu zdobył Konrad Kukowski, a minutę wcześniej w słupek bramki strzeżonej przez Lisiewicza trafił Wolański. W osiemnastej minucie Daniel Góra znalazł się w stuprocentowej sytuacji, ale posłana przez niego piłka minęła bramkę .W 24. minucie zamieszanie w polu karnym gości. Oddawać strzały próbowali Daniel Góra i Piotr Chrząszcz, ale nawzajem sobie przeszkodzili. Pierwsza odsłona zakończyła się prowadzeniem jasielskiego zespołu 1:0.
Druga bramka w spotkaniu padła w sześćdziesiątej piątej minucie. Do bramki Lisiewicza trafił Góra, który przełamał swoją złą passę. W siedemdziesiątej minucie bramkę na 3:0 dla Czarnych Jasło zdobywa Wierdak. Dziesięć minut później piękne uderzenie Konrada Kukowskiego, piłka o centymetry mija bramkę. Pięć minut przed zakończeniem spotkania Sławek Kwiek ratuje jasielską drużynę przed utratą bramki. Najpierw wygrał pojedynek sam na sam z Maciejem Kachniarzem, później instynktownie obronił strzał Dariusza Dziewulskiego z 7 metrów.
Czarni: Kwiek – Maczuga, Bernacki, Remut, Dziobek – Munia, Kukowski, Chrząszcz, Wolański, Warchoł – Góra.
Orlęta: Lisiewicz – Jaszczyński, Padysz, Wrzosek, Jarzynka, Kierych, Matuszewski, Botwina, Buga, Kiryło, Bondara.
Zobacz pełny zapis relacji na żywo.
Robert Hap (Czarni Jasło): „ Przekonywujące zwycięstwo i nareszcie przełamaliśmy się. Stworzyliśmy w dzisiejszym spotkaniu bardzo dużo sytuacji strzeleckich. Troszkę zawodziła nas skuteczność w grze, ale można powiedzieć, że w drugiej odsłonie spotkania w końcu dopięliśmy swego, strzeliliśmy przyjezdnym dwie bramki, które łącznie dały nam wynik 3:0 w dzisiejszym spotkaniu. Szkoda, że niestety mecz odbył się bez publiczności. Wybryk kilku osób niestety miał wpływ na to, że prawdziwi kibice musieli oglądać spotkanie spoza obrębu stadionu. To dzisiejsze okazałe zwycięstwo dedykujemy tym wiernym kibicom naszego zespołu. Sławomir Kwiek był dzisiaj ostoją naszego zespołu, który wrócił po kontuzji oraz wejście „smoka” Artura Wierdaka, który po kontuzji zdobył dla naszego zespołu bramkę”.
Robert Różański (Orlęta Łuków): „ Od trzeciej minuty spotkania przegrywaliśmy z beniaminkiem Czarnych Jasło. Cały czas moi podopieczni dążyli do zmiany rezultatu meczu, ale niestety ich próby kończył się fiaskiem. Założenia taktyczne były całkiem inne od tych, które zaprezentowaliśmy podczas dzisiejszego meczu w Jaśle. Mam troszkę żal o to do moich zawodników, ale wpłynął na to też fakt, że późno przyjechaliśmy na mecz i rozgrzewka przed nim nie była może aż tak dobra. Przegraliśmy zasłużenie – rozegraliśmy spotkanie słabsze. Jesteśmy bez punktów. Nie ma dyskusji odnośnie tego, że drużyna Roberta Hapa była lepsza”.
Zobacz fotorelację z meczu bez udziału kibiców autorstwa Przemysława Janasa.
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Może dlatemu wygrali że nie wpuszczono tej chołoty zwanej kibicami!
Te stroje o wiele ładniejsze niż te pomarańczowe. U siebie trzeba w nich grać.
Gratulacje!
Czarni,jak zwykle przełamali zła passę i nadal rządzą w Jaśle
Dzięki Przemo za relację live . P. Chrząszcz do Dwójki albo buty na kołek.
z pisklakami też wygrają ?