Czarni zremisowali w Białej Podlaskiej. Kwiek nie wykorzystał rzutu karnego

Pomimo tego, że od dwudziestej trzeciej minuty grali w dziesięciu zdołali zainkasować jeden punkt w spotkaniu wyjazdowym. Mowa tutaj o podopiecznych trenera Roberta Hapa, którzy w dzisiejsze popołudnie rozegrali spotkanie w Białej Podlaskiej.

Wynik meczu mógł zostać otwarty już w czternastej minucie, kiedy to sędzia Kozłowski z Zamościa podyktował rzut karny na korzyść Czarnych Jasło po faulu Wasiluka na Grzegorzu Muni. Do piłki podszedł Sławomir Kwiek, którego strzał został wybroniony przez Wasiluka. W 23. minucie za niesportowe zachowanie czerwoną kartką został ukarany Wierdak. W 38. minucie bramkę zdobyć próbował Sawrtyruk, ale jego wspólna akcja z Gromyszem, została zablokowana przez jasielskich obrońców. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy meczu Biegajło rozpoczął ładną akcję, podał piłkę do Sawtyruka, który posłał piłkę z lewej nogi nad poprzeczką Sławomira Kwieka. W 71. minucie jasielskiego bramkarza zaskoczyć próbował Litwiniuk, ale piłka nad bramką. Pięć minut przed końcem spotkania, uderzenie Adriana Citko, przejął piłkę Gawroński i sam na sam uderzył w słupek, ale i tak sędzia odgwizdał pozycję spaloną.

Niedzielny mecz pomiędzy Podlasiem Białą Podlaską i Czarnymi Jasło zakończył się ostatecznie bezbramkowym remisem.

Robert Hap (Czarni Jasło): „Patrząc na fakt, iż od dwudziestej minuty graliśmy w osłabieniu, po otrzymaniu przez jednego z naszych zawodników czerwonej kartki za niesportowe zachowanie, to wynik, który udało nam się utrzymać w spotkaniu jest dobry. Czujemy spory niedosyt po tym, że nie zdołaliśmy wykorzystać rzutu karnego, który znacznie zmieniłby obraz gry. Sławek miał na szczęście zrehabilitował się w ostatnich minutach, broniąc sytuację sam na sam. Uważam, że zdobyliśmy cenny punkt w meczu, na który jechaliśmy blisko osiem godzin”.

Podsumowanie całej XI serii spotkań III ligi lubelsko-podkarpackiej  w najbliższy poniedziałek (8 października)  na łamach Portalu Jaslonet.pl

Przemysław Janas
Jaslonet.pl