Czwarte zwycięstwo Czarnych w tej rundzie. Emocje w końcówce (foto)
Świetny prezent świąteczny w postaci zwycięstwa po bardzo zaciętym spotkaniu w sobotnie przedpołudnie zapewnili swoim kibicom podopieczni trenera Roberta Hapa, którzy pokonali przed własną publicznością zespół Crasnovii Krasne.
Już po niespełna minucie gry mogło być 1:0 dla gospodarzy. Do bramki strzeżonej przez Pawła Jońca trafił Waldemar Złotek, ale bramka nie została zaliczona, gdyż znalazł się ona na pozycji spalonej. W jedenastej minucie w sytuacji „sam na sam” po zamieszaniu podbramkowym znalazł się jeden z napastników gości, ale piłkę pewnie wybronił jasielski bramkarz. Piętnaście minut później, po zamieszaniu podbramkowym piłkę minimalnie nad bramką Jońca posłał Konrad Kukowski. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej odsłony zawodnicy Czarnych Jasło stanęli przed okazją zdobycia bramki „do szatni”. Po wykonanym rzucie rożnym, piłka została wybita przez bramkarza gości i trafiła wprost pod nogi Tomasza Dziobka, który posłał ją wprost do bramki gości z Krasnego, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców gości.
W sześćdziesiątej szóstej minucie bramkę dla Crasnovii zdobył Rozborski. Dziesięć minut później sędzia Kantor podyktował dla jasielskiego zespołu rzut wolny, po którego wykonaniu gola na remis zdobył Waldemar Złotek. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry na strzał zza pola karnego zdecydował się Konrad Kukowski, ale znakomitą paradą popisał się Paweł Joniec, który wobec dobitki Tomasza Dziobka był już jednak bez szans.
Kolejnym rywalem podopiecznych trenera Roberta Hapa będzie zespół Żurawianki Żurawica. W trakcie spotkania kibice odśpiewali Grzegorzowi Muni symboliczne „sto lat” z okazji obchodzonych przez niego w dniu dzisiejszym urodzin. Redakcja Portalu Jaslonet.pl dołącza się również do tych życzeń.
Robert Hap (Czarni Jasło):
„Trzeba przyznać, że w tym sezonie wychodzą nam końcówki meczów. Świadczy to o tym dobre przygotowanie motoryczne naszego zespołu. Warto dodać, że w naszej grze brakuje jeszcze świeżości, ale siłowo nasza gra wygląda bardzo dobrze. Mam nadzieję, że jeśli złapiemy tą świeżość gry, to wówczas nie będziemy fundować sobie oraz kibicom naszego zespołu takich stresów. Crasnovia postawiła nam w dzisiejszym spotkaniu bardzo wysoko poprzeczkę. Z resztą my również bardzo dobrze wiedzieliśmy, że oni w ofensywie są bardzo groźnym zespołem, co zaobserwować można było w dzisiejszym spotkaniu. Bardzo cieszy nas fakt, że od stanu 0:1 potrafiliśmy się zmobilizować i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Warto zwrócić również uwagę na fakt, że ten mecz wygraliśmy zmiennikami, którzy wprowadzili do naszej gry wiele świeżości.”
Zobacz fotorelację! (34 zdjęcia)
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Brawo Robercik tak trzymaj
Gdzie fotki z losowania karnetów to miała być promocja sponsora ale kicha.
a cempa to grał w tym meczu ?
brawo brawo ROBERT i brawa piłkarze, wiernie kibicujemy i doceniamy wszystkie starania