Jasielskie siatkarki ponownie lepsze od rywalek
Równolegle do rozgrywek III ligi mężczyzn, walczą również trzecioligowe siatkarki. Po nieudanym początku sezonu, w drugiej rundzie jaślanki mają na koncie dwa mecze i dwa zwycięstwa.
Przed dwoma tygodniami pokonały 3:0 Wisłokę Dębica, natomiast w sobotę 26 stycznia zwyciężyły w pojedynku z Sanoczanką Sanok 3:0 (25:21, 26:24, 25:19). Jaślanki chcąc zrewanżować za porażkę w pierwszej rundzie, od początku spotkania grały uważnie. Popełniając niewiele własnych błędów osiągnęły kilkupunktową przewagę, którą bez przeszkód utrzymały do końca seta, wygrywając go 25:21.
Do połowy drugiego seta walka toczyła się punkt za punkt. Dobra zagrywka sanoczanek i problemy z odbiorem po stronie jasielskiej spowodowały, że na tablicy pojawił się wynik 21: 24. Wydawało się, że set jest stracony, ale seria skutecznych zagrywek Gabrieli Macek i zdeterminowana gra całej drużyny umożliwiła wygranie go 26:24. Trzeci set to zdecydowana przewaga drużyny jasielskiej. Sanoczanki podłamane przegranym drugim setem, zagrały nerwowo, bez wiary w zwycięstwo, ulegając 25:19.
Trzeba podkreślić, że grająca w lidze seniorek jasielska drużyna, to wyłącznie juniorki i kadetki, do których w tym sezonie dołączyły i dobrze wkomponowały się w zespół 2 juniorki UKS GIMNAZJUM Dębowiec, Beata Kurczaba i Weronika Wolak. Wielka szkoda, że niezłe siatkarskie widowisko oglądała tak nielicznie zgromadzona publiczność.
UKS „MOSiR” Jasło: Marta Cichoń (kapitan), Zuzanna Midura, Gabriela Macek, Karolina Jurusik, Karolina Mitoraj, Justyna Kosiba, Angelika Osiewalska (libero), Weronika Wolak, Beata Kurczaba, Monika Frydrych.
Trener: Leszek Wierzgacz
A. Tenerowicz
UKS „MOSiR” Jasło
Szkoda że tak mało osób chodzi na mecz bo: 1.Pan trener Wierzgacz jest wspaniałym człowiekiem który wie co robi, widać po wynikach i kiedy nikt mu się nkt nie wtrąca do pracy 2.dziewczyny grają naprawdę bardzo dobrze, ogladałem ich mecz i to były faktycznie wielkie siatkarskie emocje, nie pamiętam żeby w Jaśle była drużyna grająca z takim zaangażowaniem, dziewczyny mają duże umiejętności do tego talent, potrafią wygrać z każdą drużyną w tabeli 3.nikt nie przychodzi na mecze ponieważ prawie nie ma informacji o rozgrywkach, mam na myśli informacje na mieście, sama strona internetowa nie wystarczy 4.hala nie spełnia wymagań, komu… Czytaj więcej »
Janosik- w tym co piszesz masz raję, ale nie do końca. Pan Wierzgacz nie jest pracownikiem MOSiR-u, tylko trenerem w Klubie UKS MOSIR Jasło.
Budowa nowej hali to wydatek kilkunastu mln zł.
Gdy ktoś nie ma kasy, nie buduje nowego domu tylko remontuje stary ( to chyba oczywiste). Uważam, że termomodernizacja połączona z remontem wnętrza (oświetlenie, wykładzina, foteliki) stworzy kameralny obiekt na miarę możliwości miasta Jasła. A 600 miejsc?- oby były zawsze zajęte na imprezach sportowych.
monia najpiekniejsza 🙂
co do widzów to tyle samo chodzi na mecze mężczyzn….i faktycznie nie ma ludzi bo mecze są mało rozpropagowane i nigdzie sie o tym nie mówi a szkoda bo miło jak widac ze nie obcy a swoi maja odpowiednie umiejetności do gry na takim poziomie…….za hale to powinien sie wstydzić burmistrz i urząd caly…….każdy ma w du…pie hale zeby sie tylko do stołka dopchać i pobierac kase……a wszyscy by sie cieszyli jakby sie to zawaliło…..moze jak beda elementy drewniane z sufitu lub metalowe z konstrukcji odpadać ktos sie zastanowi…..troche wstyd dla miasta ze miejski ośrodek wygląda tak jak wygląda…ale to… Czytaj więcej »