32-latka z Jasła zaginęła w drodze do Lublina
32-letnia Katarzyna Fil wyjechała 6 sierpnia z Tarnowa do Lublina. Nikt nie wie, czy tam jednak dotarła. Zaginionej kobiety poszukuje zrozpaczona rodzina.
Katarzyna Fil na stałe mieszka w Jaśle. Ponieważ nie mogła znaleźć tam pracy, w lipcu tego roku przeprowadziła się do Tarnowa. Wynajęła pokój i zatrudniła się w pizzerii.
– Była zadowolona z pracy. Mówiła, że jest ciężko, ale fajnie – opowiada Anna Wojdanowska, siostra zaginionej. – Była szczęśliwa. Miała plany na przyszłość. W październiku miała rozpocząć studia. Zapisała się na anglistykę.
Kiedy 6 sierpnia kobieta przyszła do pracy zachowywała się jednak inaczej niż zwykle. Przez cały czas płakała. Właściciele lokalu kazali jej iść do domu. Rodzina Katarzyny nie wie, co się stało. Czy to napad depresji? Raczej nie, bo nigdy wcześniej nie chorowała. Pojawiły się plotki o tym, że została zwolniona z pracy. Jej pracodawcy nie potwierdzają tej informacji.
– Dlatego być może istotny jest tu jej chłopak, który pochodzi z Lublina. Siostra często go tam odwiedzała. Okazało się, że 6 sierpnia został aresztowany za rozbój. Z rejestru połączeń telefonu siostry wiemy, że tego dnia dzwoniła do niego wielokrotnie. Może usłyszała jakieś plotki i chciała je sprawdzić – zastanawia się pani Anna.
Po godzinie 22.00 Katarzyna Fil zadzwoniła do siostry z informacją, że jedzie do Lublina. Nie powiedziała jednak nic więcej. Szybko się rozłączyła. Autobus miała już po północy.
– Na drugi dzień rano jej telefon milczał. Siostra nie odbierała żadnych połączeń. Nie dzwoniła też do nikogo. To bardzo dziwne, bo wcześniej rozmawiałyśmy codziennie – denerwuje się kobieta. – Ostatnia informację, jaką mamy, to sygnał z jej telefonu odnotowany 30 km od Lublina. Potem ślad się urywa.
Osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu Katarzyny Fil proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Tarnowie, tel. 14 628 12 22 lub 997.
Rysopis zaginionej: 164 cm wzrostu, 55 kg, szczupła sylwetka ciała, długie, proste włosy kasztanowe, ciemne oczy. Twarz pociągła, nos prosty, uszy lekko odstające. Na prawym ramieniu charakterystyczny tatuaż (dwie róże).
Dziennik Wschodni