Chcieli pojeździć samochodem, więc go … ukradli
Policjanci z jasielskiego referatu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali dwóch nastolatków, którzy ukradli osobowego forda. Z uruchomieniem silnika nie mieli kłopotu, gdyż kluczki były pozostawione w stacyjce. Nietrzeźwi młodzi ludzie „wpadli” w czasie kontroli drogowej. Wczoraj kierujący samochodem 18-latek usłyszał zarzuty, o losie jego młodszego kolegi zadecyduje sąd rodzinny.
W minioną sobotę w nocy uwagę policjantów patrolujących teren Jasła zwrócił jadący ul. Sroczyńskiego ford fiesta. Funkcjonariusze udali się za samochodem. Widząc, że kierowca nie może utrzymać prostego toru jazdy, użyli sygnału błyskowego i dźwiękowego radiowozu. Początkowo młody mężczyzna nie reagował na sygnały. Po chwili zatrzymał się, szybko wysiadł z forda i zaczął uciekać. W samochodzie pozostał 15-letni pasażer. Po krótkim pościgu kierowca został zatrzymany. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Jasła.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 18-latek kierował fordem nie mając prawa jazdy. Ponadto, podobnie jak jego młodszy kolega, był pod wpływem alkoholu. Okazało się również, że samochód nie był ich własnością, lecz został przez nich skradziony kilkadziesiąt minut wcześniej.
Policjanci potwierdzili, że nietrzeźwi nastolatkowie weszli na teren jednej z prywatnych firm w Jaśle. Gdy na parkingu zauważyli forda fiestę z postawionymi w stacyjce kluczykami, postanowili pojeździć samochodem. Uruchomili silnik i ruszyli na przejażdżkę ulicami Jasła. Ich niebezpieczną jazdę przerwał policyjny patrol.
Wczoraj kierujący fordem 18-latek usłyszał zarzut zaboru cudzego pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Odpowie również za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia. O konsekwencjach, jakie poniesie jego 15-letni kolega zadecyduje sąd rodzinny.
KPP Jasło
cyry