Mirosław Karapyta z wizytą u burmistrza
Dostępność komunikacyjna miasta oraz kwestie związane ochroną środowiska, gospodarką odpadami i usuwaniem skutków powodzi były głównymi tematami poruszonymi podczas spotkania Mirosława Karapyty, marszałka województwa podkarpackiego i Andrzeja Czerneckiego, burmistrza Jasła.
Marszałek Karapyta podkreślał, że Jasło jest dla niego bardzo ważnym miastem, dlatego będzie starał się pomagać w rozwiązywaniu najważniejszych i dotyczących go spraw. – Dla Jasła bardzo ważną rzeczą jest teraz sieć komunikacyjna, a dzisiaj dostępność komunikacyjna miasta, nie jest wyłącznie sprawą tego miasta. Istnieje chociażby kwestia połączenia z autostradą, a to już dotyczy dwóch województw. Dlatego też ustaliliśmy, że właśnie w Jaśle odbędzie się spotkanie zarządów województw: podkarpackiego i małopolskiego – mówił Mirosław Karapyta, marszałek województwa podkarpackiego.
Kolejną z poruszonych kwestii były sprawy związane z usuwaniem skutków powodzi. Jasło jest jednym z miast w województwie podkarpackim, które zastało objęte specjalną pomocą na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. – Poruszaliśmy sprawę trzech bardzo ważnych projektów złożonych przez miasto. Chodzi tu o ulicę Krajowicką, Żeromskiego i odbudowę basenu otwartego na terenie MOSiR. Rozmowa z panem marszałkiem obejmowała również tematy ochrony środowiska, w szczególności programy, które są realizowane na szczeblu województwa, a które mogą mieć wpływ na rozwój Jasła – podkreślał burmistrz Andrzej Czernecki.
Z inicjatywy marszałka Karapyty zaplanowane zostało spotkanie zarządów województw: podkarpackiego i małopolskiego. – Będziemy rozmawiali o tym jak korygować koncepcje obu województw. Uważam, że te rozmowy są prowadzone w dobrym momencie, ponieważ zarówno samorząd województwa jak i samorządy miast i gmin są na etapie przygotowania nowych strategii rozwoju regionalnego – zaznacza M. Karapyta.
UMJ
Pan Karapyta już raz obiecał szybkie wypłaty zaliczek z polis ubezpieczeniowych po powodzi w Jaśle….Ba,nawet kazał się na siebie powoływać,bo to załatwione.Co i jak było,zainteresowani wiedzą…Tak,gadane to on ma,ale reszta???? Nie wierzę w przemianę… Zresztą spotkanie obu panów to pogawędka przy mediach,kreująca ich wizerunek…Sprawy jak leżały,tak leżeć będą.Bo niby co? Dwa lata to było za mało na konkretne zmiany??? Ubolewam nad tymi jajcami,co urządzają-bo tylko odziani w garniturki -paplają i paplają.i pewnie po prawdzie wszystko w …… mają!
Jak zwykle „rozmawialiśmy ooooo,debatowaliśmy ooooo,poruszone zostały teeeematy”.Jeśli już się odbywa spotkanie programowe na bardzo istotne tematy,to jak świat istnieje należy ustalenia spisać ,nadać im terminowy bieg i realizować i rozliczać.Do usłyszenia z następnego spotkania w tych samych kwestiach.