Informacja od internautki oraz współdziałanie policjantów z Otwocka i Jasła pozwoliły uniknąć tragedii. Funkcjonariusze uchronili przed nieszczęściem mężczyznę, który groził, że odbierze sobie życie. Policjanci odnaleźli go i przekazali pod opiekę lekarską.
W miniony wtorek mieszkanka Otwocka zadzwoniła do dyżurnego miejscowej komendy Policji z prośbą o pomoc. Kobieta poinformował, że rozmawiała za pośrednictwem komunikatora internetowego z mężczyzną twierdzącym, że nie jest w stanie poradzić sobie ze swoimi problemami, które go dotknęły i zamierza popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania, których celem było ustalenie dokładnego miejsca pobytu desperata. Okazało się, że grożącym odebraniem sobie życia jest mieszkaniec Jasła.
Zgromadzone informacje policjanci z Otwocka przekazali dyżurnemu jasielskiej komendy, który skierował pod wskazany adres policyjny patrol. W mieszkaniu funkcjonariusze zastali mężczyznę, który przyznał, że ma problemy i chce popełnić samobójstwo. Wymagał on pomocy lekarskiej. Na miejsce policjanci wezwali zespół pogotowia ratunkowego, który przewiózł mieszkańca Jasła do szpitala.
KPP Jasło
Niech się lepiej za jaką robotę weźmie……
Baba poprzez internet zawróciła chłopu w głupim łbie i angazuje wszystkie służby w Jaśle ażeby udzielić mu pomocy.Tylko pytanie jakiej on pomocy potrzebował?
Powyższe wpisy tylko pokazują jaką mamy znieczulicę i nieświadomość społeczną dot. chorób psychicznych. Nie życzę nikomu żadnej nerwicy, depresji, załamania nerwowego ale gdyby przeżylibyście taką chorobę u siebie w rodzinie to wiedzielibyście jak to jest ciężkie schorzenie, które niszczy psychikę człowieka i prowadzi do samobójstwa. Chwała tej Pani, że zareagowała w ten sposób i uratowała tego mężczyznę bo mogło się to tragicznie skończyć.
Trudno posądzać kogokolwiek o jakąkolwiek ludzką znieczulicę,bowiem należy rozpatrzyć kilka działań:
– desperat ,którym zawładneły natrętne myśli samobójcze prawie nigdy nie chwali się,iż odbierze sobie życie i nie czeka na reakcje pomocowe aż z centralnej Polski,
-desperat nie szuka pomocy poprzez komunikator internetowy u osoby zupełnie nieznanej,a w zasięgu ręki ma możliwość skorzystania z takiej pomocy u tych służb,które mu pomogły,
-desperat nie oczekuje na rozgłos swoich zamierzeń,a takie już ukazały się w Super Nowościach,
-należy też zauważyć,że koszty i czas zaangażowanych służb na poszukiwanie desperata są duże,a można ich było uniknąć samemu wykręcić numer 997 lub poprosić poprzez internet..
bhp i inni – eksperci od samobójców…nasz kraj krajem ekspertów -jak nie od katastrof samolotowych, to od załamań nerwowych…
brawo Policja – a malkontentom i innym przyglupom KIJ W OKO niedolegi!