Od 1 czerwca zacznie obowiązywać ustawa o L-4 mundurowych. Zmiana ta jest wręcz rewolucyjna, bo dojdzie do zrównania zasad zwolnień lekarskich funkcjonariuszy z tymi, które obowiązują w systemie powszechnym.
Nowe przepisy dotyczą policjantów, strażaków żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej, BOR, CBA, ABW, Służby Więziennej, AW, SKW i SWW. Od 1 czerwca kilkaset tysięcy funkcjonariuszy tych służb mundurowych otrzyma podczas chorobowego 80 proc. uposażenia. Zmniejszone uposażenie będzie wypłacane tylko w sytuacjach, gdy zwolnienie lekarskie jest wynikiem choroby, która nie ma związku ze służbą.
Funkcjonariusze i żołnierze będą otrzymywać 100 proc. uposażenia, jeśli są na zwolnieniu lekarskim m.in. z powodu: choroby lub wypadku mającego związek ze służbą, choroby przypadającej w czasie ciąży, choroby podczas służby poza granicami kraju lub w przypadku, gdy choroba jest wynikiem działań o charakterze bohaterskim.
Co się stanie z zaoszczędzonymi pieniędzmi? Zostaną przeznaczone w całości na nagrody w ramach funduszu nagród i zapomóg. Nagrody te otrzymają funkcjonariusze, którzy będą wykonywać zajęcia służbowe w zastępstwie chorych kolegów. Jednocześnie funkcjonariusze, którzy podczas zwolnień lekarskich będą podejmować inną pracę, utracą uposażenie za cały okres zwolnienia.
Moim zdaniem jest to chory pomysł.Przecież ludzie pracujący w wojsku,straży pożarnej , czy policji nie pracują.Oni służą i muszą być dyspozycyjni 24 godziny na dobę.Jak można porównywać ich do zawodów takich jak urzędnik ,czy jakiś inny urzędas.Zawody te cieszą się zaufaniem ludzi pewnie większym niż inne.Ale już się stało.