Odświeżamy nasze miasta
Urząd Miasta w Jaśle podpisał list intencyjny z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Jaśle w sprawie współpracy na rzecz realizacji projektu pod nazwą „Odświeżamy nasze miasta TOB3CIT” (Tobacco Free Cities). Współpraca będzie prowadzona w ramach Lokalnej Koalicji na rzecz realizacji projektu.
Od wejścia w życie znowelizowanej ustawy zaostrzającej zakaz palenia w miejscach publicznych minął rok, a jednak problem wciąż jest aktualny. Dlatego też, aby zwiększyć wiedzę o obowiązującym prawie oraz wzmocnieniu jego przestrzegania Główny Inspektorat Sanitarny rozpoczął realizację ogólnopolskiego projektu „Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT”, finansowanego przez Międzynarodową Unię ds. Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc. Na terenie województwa podkarpackiego projekt będzie realizowany do 30 września 2013 roku.
Głównym celem projektu jest wzmocnienie realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Nastąpić to ma poprzez egzekucję zapisów w zakresie przestrzegania zakazu palenia oraz oznakowania stref bezdymnych, a także poprzez kampanię społeczną informującą o obowiązujących regulacjach oraz o konsekwencjach zdrowotnych używania tytoniu.
W ramach projektu mają zostać zorganizowane: szkolenia dla koordynatorów projektu, pracowników instytucji publicznych, strażników miejskich, którzy będą monitorowali przestrzeganie wprowadzanych uchwał, eventy skierowane do społeczności lokalnej, takie jak: happeningi, konkursy, audycje radiowe, imprezy dla studentów oraz pikniki rodzinne, akcje jednolitego znakowania stref wolnych od dymu tytoniowego, akcje informacyjne w telewizji, radiu i gazetach lokalnych, a także na stronach internetowych GIS, WSSE, PSSE i organizacji partnerskich, dystrybucja materiałów informacyjno-edukacyjnych.
W ramach programu przewidziane są: szkolenia dla koordynatorów projektu, pracowników instytucji publicznych, strażników miejskich, a także akcje skierowane do społeczności lokalnej, takie jak: happeningi, konkursy, audycje radiowe, imprezy dla studentów oraz pikniki rodzinne. Jedną z głównych elementów programu jest również prowadzenie akcji medialnej.
Na bierne palenie Polacy najbardziej narażeni są na przystankach komunikacji miejskiej (średnio 31%). Kontakt z dymem tytoniowym mają także w barach i pubach (20 %), dyskotekach i klubach muzycznych (15 %), zakładach pracy (14 %) oraz kawiarniach (12 %) i restauracjach (10 %). Rzadko na bierne palenia narażeni są Polacy w szpitalach i innych placówkach służby zdrowia (4%), urzędach (4%), obiektach kulturalnych np. kinach i teatrach (5%), obiektach rekreacyjno-wypoczynkowych (6%), centrach handlowych (6%), miejscach zabaw dzieci 96%, środkach publicznego transportu (7%), szkołach i innych placówkach edukacyjnych (8 %) oraz obiektach sportowych (8%).
68 % palących i 84 % niepalących Polaków popiera wprowadzenie zakazu palenia we wszystkich miejscach, w których przebywają niepalący. Zakaz palenia w miejscach publicznych popierany jest przez większość Polaków. W najmniejszym stopniu opowiadają się oni za zakazem palenia w barach i pubach (średnio 66%), dyskotekach i klubach muzycznych (68%), kawiarniach (71 %), restauracjach (73 %), na przystankach komunikacji miejskiej (73 %) oraz w miejscu pracy (74 %). Dane ogólnopolskiego badania Głównego Inspektoratu Sanitarnego bieżącego roku.
UMJ
To są dopiero bzdety.Patrzcie Państwo,ile urzędasów kręcić będzie za nasze i unijne pieniądze lody,na paleniu w miejscach publicznych,które szkodzi??? A smród i wyziewy zalewające płuca jaślan od lat przez firmy jakoś nie szkodzą.Są tabu-dla władzy uciszanej miejscami pracy w zamian za nagrody sponsorskie( niedługo dostaną nowe puchary za kultury wspieranie),i rządnej reelekcji….Tak,opisana w artykule bajka się władzy opłaca,bo ją pokazuje jako dbacza o zdrowie i szczęście obywatela,natomiast to drugie -szkoda gadać…Swój swego nie skrzywdzi…Ale jest też inna prawda-jak sobie ludzie pozwalają,tak sobie żyją i mają:gnój w płucach,który zapewne rzutuje na sposób wybierania władzy!!!!
Jak zwykle kpina i propaganda pod publiczkę.Dym tytoniowy biernie naraża niepalących na zagrożenie zdrowotne,jeśli tak to w porównaniu z tuszowanymi zagrożeniami w mieście ,to kaszka z mleczkiem,a :
– dymy zapierające oddech,a które są wypuszczane z kominów budynków mieszkalnych po spaleniu śmieci domowych,opon gumych butelek platykowych po napojach,worków plastykowych,to temat tabu.
– w porach nocnych piekący zapach w powietrzu wdzierający się do mieszkań po wypuszczeniu odparowanych związków siarkowych z pseudospalarni z rafinerii,to nic nie znaczące.
Może czas dla odpowiedzialnych służb wziąść się za rzeczywiste problemy w mieście,a nie granie pod publiczkę,aby rosły słupki poparcia.
Jak patrz