Nowe Podkarpacie: Apokalipsa pszczół

Pszczół jest coraz mniej. I nie dlatego, że na Podkarpaciu brakuje pszczelarzy lub gospodarstw pszczelarskich, w których są one hodowane, ale dlatego, że pszczoły chorują i są zatruwane!

Zaniepokojeni tym pszczelarze coraz częściej przywołują stwierdzenie Alberta Einsteina, że od chwili gdy zginie ostatnia pszczoła, człowiekowi pozostaną cztery lata życia. Czy miał rację? Nie wiadomo, ale jego teza ma sporo uzasadnień. Giną całe rodziny. Plaga nie oszczędza nawet królowej matki.

Bez pszczół…

– Pszczoły są odpowiedzialne za zapylanie większości roślin i krzewów. Bez nich rośliny nie owocują i nie dają plonów. Czyli mówiąc krótko – bez pszczół nie mamy roślin, które dają nam żywność – mówi Martin Jeżo, mistrz pszczelarstwa z Gospodarstwa Pasiecznego „Miód Podkarpacki”. – Na dłuższą metę życie bez pszczół byłoby dla nas niemożliwe. Ich brak zaburzyłby funkcjonowanie całego ekosystemu, a w następstwie i gospodarki.

Pszczeli kryzys

Problem masowej zagłady pszczół ujawnił się w wielu krajach. Począwszy od Ameryki Północnej, przez Chiny, Francję, Niemcy, Hiszpanię, Włochy, Wielką Brytanię, po Polskę. – Od kilku lat pszczelarze zmagają się z tym problemem, szukają przyczyn i sposobu jego rozwiązania. Pszczoły są zagrożone, a ich ilość gwałtownie maleje. To nas niepokoi i zmusza do intensywnego działania – przyznaje mistrz pszczelarstwa. (…)

– Na pewno niekorzystne działanie na żywotność pszczół mają środki chwastobójcze i wszelkiego rodzaju chemikalia stosowane w rolnictwie, ogrodnictwie i sadownictwie – przyznaje Martin Jeżo. Dodając, że po dokonaniu przeglądu pasieki po zimie, okazało się, że padły również prawie wszystkie jego rodziny, które dostały syrop cukrowy.

Cukier na czarnej liście?

– To nasuwa pewne wnioski – bolesne, ale prawdziwe. Aby móc bliżej zrozumieć dlaczego cukier miałby zatruwać nasze pszczoły, należy się przyjrzeć jego produkcji, tak rolnej jak i przemysłowej.

(…)

Szczegóły w numerze – strona 6.
/wz-s/
Nowe Podkarpacie