Drugi Polak w Jaśle, albo po prostu Pałkiewicz w Jaśle
„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Wiec odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj”. Te słowa Marka Twaina, jak mało które pasują do trybu życia jednego z największych Polaków naszych czasów, Jacka Pałkiewicza. Gościliśmy go wczoraj, w Galerii Jasło.
Spotkanie, które zorganizowała sieć księgarni Nova było jednym z dwóch, w naszym województwie. Pałkiewicz, w Jaśle był po raz pierwszy. Opowiadał o jednym ze swoich licznych życiowych sukcesów – zlokalizowanie źródła najdłuższej rzeki świata – Amazonki.
Urodzony 2 czerwca 1942 r.; dziennikarz, podróżnik. Od 35 lat zdobywa różne zakątki świata. Zanim został dziennikarzem pracował jako oficer pokładowy na statkach bandery panamskiej, był inspektorem w kopalni diamentów w Sierra Leone i kopalni złota w Ghanie.
Życie Pałkiewicza to niezwykle barwna historia. Samotnie przepłynął Atlantyk na szalupie ratunkowej, udowadniając tym samym, że każdy rozbitek ma szanse dotrzeć do brzegu, szkolił kosmonautów rosyjskich i jednostki specjalne z krajów NATO, w tym także polski GROM, jak przetrwać w ekstremalnych warunkach. Jak sam przyznał, to wszystko kosztuje wiele wysiłku, ale jest to wysiłek, który opłaca się jak mało który. Wola i siła parcia do celu uczyniły z Pałkiewicza człowieka, nazywanego na świecie mianem „drugiego Polaka”. Nie chce się rozwodzić nad biografią i osiągnięciami naszego wielkiego Polaka – eksploratora, gdyż o tym można przeczytać na jego prywatnej stronie www.palkiewicz.com, do której odsyłam.
PŻ
nalezy sprawdzic:)