Początki miejskiej komunikacji w Jaśle nie były różowe
Dokładnie 1 listopada 1960 roku na trasę wyjechał pierwszy autobus Miejskiej Komunikacji Społecznej. Wówczas tabor składał się z 6 samochodów marki „San”, a trasa, po której kursowały autobusy liczyła 31 km.
W przyszłym roku minie 50 lat od pierwszego kursu autobusowego ulicami Jasła. Dlatego postanowiliśmy państwu przybliżyć początki miejskiej komunikacji w naszym mieście.
Baza w szopie… biurowiec w „bunkrze”… paliwo z beczki
Myśl o uruchomieniu miejskiej komunikacji narodziła się w 1960 roku. Na jesieni tegoż roku pomysł został zrealizowany. Ówczesne władze zlokalizowały bazę MKS przy ulicy Piotra Skargi (gdzie mieści się ona do dzisiaj).
Początkowo baza mieściła się w starej szopie a za biuro służyło podpiwniczenie zwane „bunkrem”. Na terenie tym mieściły się stajnie, bróg na siano, wagon kolejowy. Jednym słowem obiekty nie przedstawiające większej wartości użytkowej.
W latach 60-tych brak było jakichkolwiek warsztatów naprawczych taboru. Dwaj zatrudniani wówczas mechanicy dokonywali raczej przeglądów technicznych „Sanów” niż gruntownej naprawy. Równie prowizoryczne było zaopatrywanie kierowców w paliwo. Przelewano je prosto z beczki.
Linie coraz dłuższe
W 1960 roku autobusy kursowały na sześciu liniach o łącznej długości 31 km w kierunku miejscowości: Majscowa, Niegłowice, Trzcinica, Gamrat, Kowalowy, Warzyce. Rok później autobusy dojeżdżały do: Sobniowa, Kołaczyc, Dębowca i Szebni.
Obecnie łączna długość 12 tras miejskich i 39 pozamiejskich wynosi 996 km. A autobusy dojeżdżają do wszystkich okolicznych miejscowości.
W roku 1960 obsługa linii MKS była dwuosobowa. Przedsiębiorstwo zatrudniało 12 kierowców i tyle samo konduktorek. Ich zadaniem było inkasowanie należności za przejazd i rozliczanie się ze sprzedanych biletów – utargów. W 1964 roku zrezygnowano z równej liczby kierowców i konduktorów, na rzecz większej liczby tych pierwszych.
Ślepe uliczki innowacji i postępu – autodorożki
Z biegiem lat linie rozrastały się a myśl techniczna razem z nimi. Nie obyło się bez wpadek. Jedną z nich były autodorożki „taksy” – czyli taksówki. W tym celu w 1962 roku zostaje zakupionych 4 samochody marki „Warszawa”.
Jeszcze pod koniec 1963 roku prawie wszystkie trafiają do warsztatu, ponieważ zostały uszkodzone lub rozbite w wyniku wypadków drogowych. Ostatecznie z pomysłu autodorożek zrezygnowano trzy lata później.
Nieuczciwy pracownicy, czyli czarne owce
Wśród pracowników MKS zdarzali się nieuczciwi kierowcy. Oszukiwali w różnych sprawach. W 1967 roku odkryto „aferę biletową”.
Podejrzewano oszustwo polegające na sprzedaży po kilka razy tych samych biletów. Został wprowadzony więc obowiązek kasowania biletów pod względem kursów i dat. Przedsiębiorstwo podjęło też decyzję o zwolnieniu z pracy dwóch nieuczciwych kierowców.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Wykorzystane materiały: Wyciąg z kroniki Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Jaśle
Dobre! Gdyby tak jeszcze zaprezentować dalszy ciąg historii…
A tak nawiasem… Gdyby właściciele autobusów (w dniu dzisiejszym – PKS, MKS, prywatni przewoźnicy, wiedzieli jak kierowcy kroją ich na paliwie…)
Mój tata tam jest a zdjęciu:):):)
Panie Kubo, to nie 40 lat mija od pierwszego kursu autobusowego tylko 50! (1960+50=2010) 😉
W przyszłym roku minie 50 lat a nie 40
Pamietam ten dzień, a właściwie wieczór "przejechałem" sie eMKeSem z Rynku ( przystanek był tam ,gdzie dziś wielki klomb) w Jaśle do Niegłowic i z powrotem – za darmo !
Podajcie nazwiska tych zbrodniarzy zamieszanych w "aferę biletową" a powołamy w sejmie komisję do wyjaśnienia tej sprawy. Sam tytuł artykułu śmieszy ; "początki…komunikacji nie były różowe" a teraz jak najbardziej są różowe z zdezelowanym taborem i zawieszonymi kursami. Owszem taki artykuł może być bo to naprawdę trochę historii ale nie w tym tonie:mad:
Mój tato tez jest na zdjeciu – był szefem MKS – zakładał je.
Potem kupił jedną Warszawe gdy rezygnowano z taxi MKS . Pamietam te czasy.
Myjka sie zmienila tylko tym ze nie ma zjazdu z przodu, budynek gdzie miersci sie biurowiec ma dodatkowo 2 pietra a warsztaty zostaly takie jak byly… I wszystko ulega ruinie… dzieki władzy…
Ciągu dalszego historii nie będzie, bo na stronie ZMKS Jasło nic więcej nie jest napisane i redakcja nie bardzo ma skąd go skopiować.
Spoko artykuł. gratulacje panie Kowalczyk:)
komentarze o paliwie sa ormowskie jak i ten caly komunny artykul to dzieki komunistom obecnym i i furmanom wiejskim mks ma jak sie ma… pa:yes:dr