Wiadomości

Jasielska kolej na bocznym torze?

Nadal nie ma struktury kosztów funkcjonowania przewozów regionalnych, dokumentu niezbędnego, aby móc rozwiązać problem zatrzymanych od nowego roku połączeń kolejowych, w tym linii Jasło – Zagórz. Dokument musi otrzymać marszałek sejmiku wojewódzkiego od Zarządu Spółki Przewozy Regionalne.

My te informacje zdobędziemy, pytanie jest tylko kiedy? Jeśli nie dostaniemy tego dokumentu, będziemy musieli zatrzymać wszystkie pociągi na liniach regionalnych – mówi wicemarszałek województwa Bogdan Rzońca.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu, po spotkaniu samorządów z Zarządem Przewozów Regionalnych, Rzońca optymistycznie patrzył na zawarcie kompromisu. Dzisiaj podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta Jasła, marszałek podkreślał, że problem przewozów leży po stronie PKP PKL. Problem jest złożony.

Ile można dokładać?

Buńczuczne plany rewitalizacji linii Jasło – Rzeszów i zabezpieczone na ten cel 48 mln euro mogą spalić na panewce przez PKP PLK, która, zdaniem Rzońcy, nie chce inwestować w tę linię. Okazuje się bowiem, że PLK właściciel linii kolejowej nie jest w stanie zabezpieczyć środków na jej modernizację. Co więcej, Rzońca pokazał dziś dokument (z września 2009 roku), z którego wynika, że wśród odcinków prognozowanych do zamknięcia do roku 2015 przez PLK znajduje się odcinek Jasło – Krosno – Sanok – Zagórz – Łupków.

Dlatego też, zdaniem marszałka wina leży po stronie kolejarzy. Ponadto, samorząd wojewódzki, dotując kolej musiał dokładać do interesu.

Praktycznie wszystkie regionalne linie w Polsce są dotowane, ale jest różna struktura tych kosztów. Jeśli chodzi o linię Jasło – Zagórz, kolej na każdym kilometrze zarabia 3 zł, my dopłacamy 17 zł. – tłumaczy Rzońca.

Mimo chęci ze strony samorządów, które są w stanie odkupić mienie kolei, aby je zagospodarować, rozdrobnienie spółek i podział własności kolei powoduje, że jakikolwiek kompromis zdaje się być niemożliwy.

Pociągi widmo, straszą nawet kolejarzy

Problem dostrzegają nawet ci, którzy często stają w opozycji wobec samorządowców, czyli kolejarze. Podkreślają oni, że rozdrobnienie spółek w PKP jest działaniem na szkodę polskich kolei a zwłaszcza przewozów regionalnych. Podkreślają też, że pociągi widmo na zamkniętych trasach to wina przewoźnika, który nie umie wyjść do klienta.

Wicemarszałek Bogdan Rzońca podczas rozmowy z kolejarzami

Jeździło naprawdę mało ludzi. Proszę sobie wyobrazić, że jechał pociąg o 5:40 do Zagórza, potem komunikacja zastępcza i potem od 13.00 co godzinę pociąg. Widać więc gołym okiem, że rozkład jazdy jest wzięty z sufitu. A rzeczą karygodną jest, że w okresie wakacyjnym pociągi nie są przewidywane do obsługi. Kiedy jeździły pociągi dalekobieżne – Gdynia, – Warszawa, to było 100% obłożenia, zwłaszcza ludźmi młodymi, studentami, którzy jechali w Bieszczady – mówił Krzysztof Kulczycki, kolejarz.

Miasto i Powiat apelują

Dziś zarówno Miasto jak i Powiat wystosowały stanowiska, w których wyrażają swoje zaniepokojenie w związku z zawieszeniem od 01 stycznia 2010 r. przewozów pasażerskich na liniach Jasło – Zagórz i Zagórz – Łupków.

Apel ma zwrócić uwagę na problem przewozów w Bieszczady. Jeżeli tę linie zlikwidujemy, to w bardzo szybkim czasie ulegnie ona degradacji. Troską samorządowców powinno być to, aby powiat jasielski był najlepiej skomunikowany ze wszystkimi stronami świata – mówił starosta jasielski Adam Kmiecik.

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ciech
ciech
2024 lat temu

Trzeba było nie likwidować dogodnych połączeń, jak np. ranny pociąg "Wetlina", który w poł. l. 90 z Jasła do Krakowa jechał 3 godz. bez 5 min. Szczęście trwało jednak krótko. Potem zaczął zatrzymywać się w Stróżach /no bo jak śmiał omijać metropolię gdzie mieszka tak ważna persona/ czas podróży zwiększył się do prawie 4 godz. i ludzie po prostu przestali nim jeździć. Tak samo niegdyś popularne w okresie wakacyjnym "Bieszczady", które jakiś mądrala puścił przez Rzeszów, jakby to przez Stróze nie było wystarczająco daleko, przez co czas podrózy z Zagórza do Krakowa wydłużył się do prawie 8 godz. /dawniej osobowa… Czytaj więcej »

mieszkaniec
mieszkaniec
2024 lat temu

Degradacja regionu!

Karol
Karol
2024 lat temu

Po cholerę utrzymywać trupa w stanie wskazującym na życie.Zamknąć tą ambicjonalną jedynie żelazną drogę,która jest nierentowna. To są fakty…Kto i za czym ma jeżdzić do Jasła,Łupkowa i to w czasie kiedy inter city dojeżdża z południa Polski na północ.Ja bym też zamknął cichcię pędzącą ku wk…. ludzi do Rzeszowa ponad 2 godziny…Ruch kołowy,rozwój PKS w Jaśle,spółek przewozowych przywatnych -to właściwy kierunek dla transpor tu mieszkańców ,w każdy zakątek Polski.Na takie wsparcie winne władze łożyć pieniądze,by pewnego dnia nie okazało się,ze Jasło to fort broniący jego mieszkańców przed Apaczami.

ixi
ixi
2024 lat temu

Dlaczego SAMORZADY nie moga przejac lini kolejowych od PKP? Mialo by to wiekszy sens – bo lokalni wiedza lepiej co, jak i komu jest potrzebne – a poza tym – sa pod "lupa" wyborcow, wiec by sie starali. Moim zdaniam ta sytuacja z PKP to jest FIASKO poprzednich rzadow SLD – PiS, ktorzy nie zrobili NIC zeby ta chora instytucje zrewitalizowac i gruntownie zreformowac! Patrze PO na rece bo sa teraz u steru – wiec od Ministrow trzeba wymagac aby ta sytuacje zmienic, a od Poslow i Senatorow zeby zmienili prawo na KORZYSC WLADZ LOKALNYCH! Bo poki co ta sytuacja… Czytaj więcej »

mieszkaniec2
mieszkaniec2
2024 lat temu

Jak to jest ze w 38 tys. miescie nie ma ani polaczenia z Malpolska droga kolejowa a teraz i pewnie nie bedzie z Reszowem?! Przywrocic pociag Bieszczady! Natychmiast!

zak
zak
2024 lat temu

Panie Rzońca dziękujemy.Odpłacimy przy wyborach :upset:

jasiu
jasiu
2024 lat temu

Liczba spółek,spółeczek,prezesów,dyrektorów,rad nadzorczych i bonzów związkowych na kolei przekroczyła normy przyzwoitości.Efekty widać

kibic
kibic
2024 lat temu

Przed wyborami na miesiąc ruszy. Normalka!

krecik001
krecik001
2024 lat temu

przepraszam, a gdzie szynobusy!!!!!!!!! 20 zł koszt przejazdu bo kursują wagony ciągniętę przez lokomotywe spalinową… a przecież to szynobusy miały być zbawieniem dla tej linii bo są o wiele tańsze…. to teraz szynobusy wysyła się na zelektryfizowane linie na których mogą kursować inne rodzaje pociągów…. prosze aby pan Kuba Kowalczyk jak to przeczyta poruszył to przy ewentualnej rozmowie z panem Rzońcom lub kimś innym….

AGAT25
AGAT25
2024 lat temu

ludzie !!! co z tego że na Tarnobrzeg do Wa-wy jest 110 km/h :)))) jak średnia prędkość podróżna jazdy wyniesie gdzieś około 47 km/h – TO SĄ ISTNE JAJA :)))))))))))) ZLIKWIDOWANO POCIĄGI JASŁO/ZAGÓRZ/JASŁO i jak sądzę przeniesiono zaoszczędzone koszta na DRUGIEGO TRUPA W/W linii :(( ale czym że jest 27km/h (prędkość handlowa)ZAGÓRSKA, w porównaniu z NAJWYŻSZYM PRIORYTETEM jakim jest łączność (nie jedyna) z WARSZAWSKĄ (47km/h) ……….. Panie Marszałku Rzońca !!!,poproszę się bliżej przyglądnąć jak się bezpośrednio/pośrednio DOJI Podkarpacki Urząd Marszałkowski którym to właśnie pan zarządza !!! Nie może być tak że jedna linia będzie rozwijać się kosztem drugiej !!! a… Czytaj więcej »

Zobacz także
Close
Back to top button
10
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x