Jaślanom zdrowiej się pracuje
Jaślanie rzadziej zapadają na choroby zawodowe, wynika z raportu przedstawionego przez sanepid. W ubiegłym roku stwierdzono tylko 3 przypadki chorób zawodowych, jest to diametralny spadek do lat ubiegłych, kiedy co roku liczba stwierdzonych chorób wahała się od 20 – 25.
– Na terenie naszego powiatu można przyjąć, że w większych zakładach pracy stan bezpieczeństwa jest dobry, a z roku na rok widać coraz większą poprawę – mówi lek. med. Edward Chruszcz, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jaśle.
W ubiegłym roku osób starających się o stwierdzenie u nich choroby zawodowej było 40. W 13 przypadkach prowadzono postępowanie orzekające, a zaledwie w 3 przypadkach stwierdzono chorobę zawodową. Była to choroba słuchu, głosu oraz przypadek gruźlicy.
Spory odsetek wniosków o stwierdzenie choroby zawodowej dotyczy zachorowań na boreliozę, która nie jest traktowana jako choroba zawodowa.
– Jest to głównie choroba leśników, gajowych, pracowników Magurskiego Parku Narodowego. Te wnioski nie zostały uznane. Aby bowiem choroba zawodowa została uznana musi być czynnik narażenia i stwierdzona choroba. Jeśli nawet choroba występuje a nie ma czynnika narażenia, to nie może być stwierdzona jako choroba zawodowa – tłumaczy Edward Chruszcz.
Stwierdzenie choroby zawodowej pozwala na dodatkowe z tytułu choroby środki w postaci jednorazowego odszkodowania lub dodatek do emerytury, renty lub comiesięcznej wypłaty.
W Jaśle zwiększa się również profilaktyka przeciwdziałania schorzeniom wynikających z pracy na danym stanowisku.
– Urządzenia, przy których pracuje człowiek muszą być na tyle bezpieczne dla niego, żeby nie dawały ciągłego narażania na szkodliwe czynniki, np. za duży hałas lub też narażające na powstawanie chorób nowotworowych, a są w naszym mieście takie zakłady – mówi Chruszcz.
Ważne jest, aby pracownicy mieli zapewnione maksymalne warunki ochrony zdrowia w przypadku wykonywania przez dłuższy okres czasu pracy mogącej wpłynąć niekorzystnie na ich zdrowie.
– Ludzie, którzy pracują w warunkach stwarzających zagrożenie muszą pracować, bo trudno pozamykać zakłady, które niosą te zagrożenia. Natomiast podczas wykonywania pracy muszą mieć krótki czas ekspozycji czy też właściwe zabezpieczenie. W przypadku hałasu – nauszniki, przy zanieczyszczeniu – specjalne maski – wyjaśnia Edward Chruszcz.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Cyt. "Jaślanie rzadziej zapadają na choroby zawodowe" żeby zapadać na choroby zawodowe to najpierw trzaba pracować … w Jaśle jest 20%
bezrobotnych. Badania i statystyki tego nie obejmują – jeżeli bezrobocie będzie 30% to będzie jeszcze zdrowiej?
Pracujący { jeszcze} są zdrowi ,bo stac ich na coś do garnka włożyc !. Przebadajcie tych ,co pracy nie mają ! .to dopiero będzie pole do badań nad zdrowiem Jaślan !. Ale kogo Oni mogą obchodzic ? :confused:
Lepiej zajmijcie się sprawą info jakie dostają niektórzy restauratorzy o kontroli sanepidu w ich lokalu ,tak że spokojnie moga się przygotować ! A tymczasem piszecie bzdurne ,nikomu niepotrzebne raporty a patologia się rozwija ,i niech nie udaje że pan panie inspektorze nic na ten temat niewie B)B)