Metanol wciąż zabija…
GIS ostrzega przed alkoholem niewiadomego pochodzenia. W związku z ostatnimi przypadkami zatruć metanolem, Główny Inspektor Sanitarny ponowił ostrzeżenie przed spożywaniem wyrobów alkoholowych niewiadomego pochodzenia (np. zakupionych na bazarze), jak również wszelkiego rodzaju płynów zawierających alkohol (denaturat, płyn do spryskiwaczy, odmrażacze do szyb, rozpuszczalniki), gdyż mogą one zawierać metanol w ilościach zagrażających życiu lub zdrowiu.
– Na Podkarpaciu nie było co prawda śmiertelnych zatruć metanolem, ale lepiej dmuchać na zimne – mówi Dorota Gibała, rzecznik Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie i przypomina, że już 4 – 15 ml alkoholu metylowego uszkadza nerw wzrokowy, a 30 ml (kieliszek) może być dawką śmiertelną.
Pierwsze objawy zatrucia mogą mylić
Służby sanitarne przypominają, że należy zachować wzmożoną czujność odnośnie do spożywanego alkoholu, gdyż początkowo objawy spożycia alkoholu metylowego są takie same jak alkoholu spożywczego. Dopiero z upływem czasu pojawiają się: bóle głowy, przyspieszony oddech, nudności i wymioty, potem silne bóle brzucha, światłowstręt, zaburzenia widzenia, senność, śpiączka, głębokie zaburzenia świadomości (do utraty przytomności), podczas których dochodzi do nieodwracalnych zmian w organizmie.
– Wypity metanol uszkadza nerwy wzrokowe, narządy miąższowe, serce, wątrobę, nerki, prowadzi do zaburzeń centralnego układu nerwowego – mówi dr Elżbieta Mach-Lichota, toksykolog ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. – Przy wysokim poziomie metanolu w organizmie odtruwanie zaczynamy od dializowania.
Jak pomóc w domu osobie podejrzewanej o zatrucie metanolem? Przede wszystkim należy wezwać pogotowie ratunkowe. Jeżeli jednak zatruty jest przytomny, można wywołać u niego wymioty, podać do wypicia 1/2 szklanki bezpiecznego 40 proc. alkoholu etylowego (wódki) albo łyżkę sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia rozpuszczonych w 1/2 szklanki wody.
Anna Moraniec
Super Nowości