Szkoły do zamknięcia
W szkołach brakuje uczniów, a w samorządowych budżetach pieniędzy.
Podobnie jak w całym kraju, trwa fala likwidacji, wygaszania i łączenia szkół. W woj. podkarpackim również znikają kolejne placówki edukacyjne. Z danych otrzymanych od kuratorium wynika, że w 2019 r. zlikwidowano 23 szkoły i placówki. Do końca stycznie w Podkarpackim Kuratorium Oświaty wpłynęły informacje o zamiarze likwidacji 22 placówek oraz przekształceń – 20.
W połowie stycznia głośno było o planach utworzenia dodatkowej lokalizacji placówki Zespołu Szkół Zawodowych w Pustkowie Osiedlu. Nauczyciele i uczniowie protestowali, obawiając się, że finałem będzie likwidacja szkoły w Pustkowie. Starosta zapewniał, że do tego nie dojdzie. Trzeba jednak podkreślić, że w ubiegłym roku na funkcjonowanie placówki przeznaczono milion złotych z budżetu powiatu.
Samorządowcy od dawna alarmują, że subwencja jest niewystarczająca. Dokładają do utrzymania szkół. Ostatnio coraz więcej kosztują ich również pensje nauczycieli. Jeśli dojdzie do tego brak uczniów, nie widzą sensu dłuższego funkcjonowania placówek. Tak jak w Ustrzykach Dolnych, gdzie radni podjęli uchwały o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Łobozewie oraz w Łodynie. – Tak mała liczba uczniów spowodowała, że gmina Ustrzyki Dolne do funkcjonowania tych placówek musi dopłacać z własnego budżetu coraz większe środki finansowe – tłumaczył Bartosz Romowicz, burmistrz gminy. W 2019 r. do utrzymania SP w Łodynie samorząd dołożył ponad 400 tys. zł, zaś szkoły w Łobozewie – 485 tys. zł.
Przeczytaj pełny tekst artykułu w papierowym wydaniu Super Nowości.
Wioletta Kruk