Jak długo targowica będzie szpecić?

Targowisko na Placu Bartłomieja w Jaśle na trwałe wrosło w codzienność miasta. Od wczesnego ranka do godzin popołudniowych to miejsce tętni życiem. Każdego dnia dziesiątki mieszkańców Jasła i okolic robią tu zakupy. Można tu kupić świeże warzywa, owoce, kwiaty i nie tylko. Nic więc dziwnego, że każdego dnia są tu tłumy mieszkańców Jasła i całego powiatu.

Nie ma porządku

Niestety jasielski plac targowy nie wygląda zbyt estetycznie. Przez dziesiątki lat nic nie robiono, aby zmienić jego wizerunek. Najbardziej widać to gdy targowica pustoszeje. – Nie jest to ładne miejsce. Nie ma tu żadnego porządku, przejścia między stanowiskami targowymi są wąskie. Wygląd straganów pozostawia wiele do życzenia, a jedną trzecią placu zajmują parkujące tam samochody. Brakuje węzła sanitarnego. Trzeba coś z tym zrobić, bo to miejsce ma swoją historię – mówi Tomasz Kasprzyk, przewodniczący zarządu osiedla Śródmieście. W 2009 roku minęło 220 lat historii targowej, rynkowej i kupieckiej jasielskiej targowicy. – Powstanie targowicy należy wiązać z przywilejem cesarskim cesarza Austrii Józefa II, ustanawiającego w Jaśle targi zwierzęce. Po ogłoszeniu tego przywileju w 1789 roku, powstało nowe przedmieście „Targowitza”, które zmieniło funkcję tej części miasta. Dokument o nadaniu przywileju znajduje się w archiwum państwowym – przypomina historię jasielskiej targowicy Kasprzyk. – Plac Bartłomieja i istniejący tu tzw. „zielony rynek” to nie tylko element tradycji, krajobrazu i historii naszego miasta ściśle związany z jego centrum, ale miejsce pracy wielu ludzi, którzy sprzedają tu ekologiczne produkty rolne, warzywa, owoce, kwiaty, krzewy i drzewka.

Szansa na milion

Pojawiła się szansa na zmianę oblicza jasielskiej targowicy. – W ubiegłym roku wysłuchałem wypowiedzi ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który mówił m.in. o programie „Targowisko – Moj Rynek”. To wielka szansa na pozyskanie pieniędzy i ucywilizowanie naszej targowicy, która obecnie wygląda tak jak wygląda. Dlatego już początkiem roku zwróciłem się pisemnie do władz miasta, aby nie przegapić tej szansy i aplikować o środki unijne – mówi T. Kasprzyk, który zabiega o to, aby plac targowy zmienił swój wygląd. – Byłaby to wielka szansa, aby targowica zmieniła swój wizerunek. Stałaby się naprawdę ładnym miejscem – dodaje.

A jest o co walczyć, bo ministerstwo rolnictwa zapowiada, że dotacja na modernizację czy budowę targowisk, będzie wynosić 1 mln zł. O wsparcie finansowe mogą ubiegać się gminy i związki międzygminne. Przy czym dotacje będą przyznawane na targowiska usytuowane w miejscowościach liczących nie więcej niż 50 tysięcy mieszkańców.

Handel w godnych warunkach

Gdyby miastu udało się pozyskać środki, to w Jaśle powstałoby nowoczesne miejsce handlu, gdzie rolnicy będą mogli sprzedawać swoje produkty w godnych warunkach, z zachowaniem wszelkich standardów sanitarnych i weterynaryjnych. Targowica zmieniłaby swój wizerunek, zachowując historyczne i architektoniczne uwarunkowania.

– To świetny pomysł. Powinno się coś w końcu zrobić, aby zmienił się wygląd tego miejsca. Mam nadzieję tylko, że przez to nie będzie mniej stanowisk targowych i pozostaną nasze miejsca pracy, bo to nasz chleb – mówi pani handlująca na jasielskiej targowicy

Miasto przygotowuje projekt

– Miasto będzie składać wniosek w ramach programu „Mój Rynek”, którego ogłoszenie zapowiadane jest na październik br. – przyznaje Agata Koba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jaśle. – Pozwoli to na dofinansowanie inwestycji polegającej między innymi na zadaszeniu targowiska. Obecnie przygotowywany jest projekt budowlany nowego zagospodarowania zielonego rynku, według którego ma powstać: zadaszenie, stanowiska handlowe, nowa nawierzchnia placu, a także węzeł higieniczno-sanitarny dla sprzedających artykuły spożywcze – wymienia rzeczniczka.

tekst /mm/