Koniec z „fikcją” podczas badań technicznych samochodów?
Dla wielu kierowców nowe przepisy mogą być szokujące. Opłatę za badanie techniczne auta trzeba będzie uiścić z góry, przed wjechaniem na stanowisko diagnostyczne, a nie jak do tej pory po badaniu. To jedna z kilku propozycji zmian przepisów. Dzięki tym zmianom w przepisach po naszych drogach ma jeździć mniej tzw. samochodowych trupów.
– Przepisy będą zaostrzone – poinformował Andrzej Stasicki, naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg w Urzędzie Miasta w Przemyślu.- Zgodnie z projektem nowelizowanej ustawy, diagnosta dostanie narzędzie prawne i będzie mógł zatrzymać dowód rejestracyjny w przypadku złego stanu technicznego auta. Uiszczanie opłat zanim samochód wjedzie na ścieżkę diagnostyczną, to dobre rozwiązanie, które jest już w zastosowaniu. Takie standardy są stosowane w wielu krajach Unii Europejskiej, m.in. w Niemczech.
ITD będzie polować na diagnostów
Mimo że po naszym kraju jeżdżą tysiące starych aut, których przeciętny wiek wynosi ponad 10 lat, to w skali Europy mamy bardzo wysoki wskaźnik zaliczonych badań technicznych. Ale tak naprawdę te kontrole nie odzwierciedlają rzeczywistości, bo często kierowcy w stacjach diagnostycznych otrzymują potwierdzenie badania bez badania stanu technicznego samochodu. Według oficjalnych danych, w polskich stacjach kontroli zaledwie 2 proc. pojazdów nie zalicza diagnostyki, a np. w Niemczech – 10 proc. Szacuje się, że w naszym kraju aż 20 proc. aut jeżdżących po drogach nie ma ważnych badań technicznych.
Nieuczciwych właścicieli stacji diagnostycznych mają „łapać” funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Mają oni odwiedzać diagnostów i zachowywać się przy nich jak klienci. Po zmianie przepisów większe konsekwencje poniesie również kierowca, gdy auto bez ważnych badań technicznych weźmie udział w kolizji lub wypadku. W przypadku, gdy firma ubezpieczeniowa uzna, że miał na to wpływ stan techniczny, to ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania. W takiej sytuacji kierowca będzie musiał pokryć koszty z własnej kieszeni.
Zapłacimy więcej za przegląd
To nie jedyne zmiany, które wejdą w życie w maju 2018 r. Wprowadzone zostaną też wyższe opłaty za badania techniczne prywatnego samochodu. Podstawowy cennik to 150 zł (obecnie 98 zł). Jeżeli kierowcy, którzy będą wykonywali badania po terminie wyznaczonym w dowodzie rejestracyjnym, zapłacą podwójnie, czyli 300 zł.
Mariusz Andres