Glorietka po renowacji
Zabytkowa altana „Glorietka” znajdująca się w Parku Miejskim odzyskała dawną świetność. Prace prowadzone były pod nadzorem konserwatora zabytków.
Dzięki renowacji „Glorietka” odzyskała wygląd znany z archiwalnych zdjęć: jest bardziej strzelista, posiada dodatkowe schodki od strony południowo-zachodniej, a także pastelowe kolory. Zastosowana kolorystyka jest wynikiem badań obiektu, konsultacji oraz zaleceń wojewódzkiego konserwatora zabytków. – W trakcie prac renowacyjnych odkryto zacieki na wgłębieniach zdemontowanych części elementów ozdobnych poddasza obiektu, pierwsze warstwy farb były w odcieniach błękitu, różu, później wrzosu – mówi Barbara Żegleń, insp. ds. kultury w Wydziale Kultury, Sportu i Spraw Społecznych Urzędu Miasta w Jaśle.
Zgodnie z zaleceniem konserwatora odstąpiono od eksponowania nagiego, impregnowanego drewna na rzecz pomalowania całej konstrukcji farbami olejnymi, kryjącymi, w trzech kolorach (dwa odcienie błękitu i pastelowy róż). Możliwość obróbki komputerowej historycznego zdjęcia J. Zajączkowskiego, będącego w zbiorach naszego Muzeum Regionalnego wykazała, że obiekt w 1900 r. pomalowano farbą kryjącą, zapewne olejną, w trzech odcieniach. – Obecnie zastosowana kolorystyka nawiązuje do kolorystyki drewnianych obiektów użyteczności publicznej, zabudowy zdrojowej i rekreacyjnej stosowanej w parkach i ogrodach na przełomie XIX/XX wieku, nawiązujących architektonicznie do tzw. „renesansu wiedeńskiego” – mówi Barbara Żegleń.
Na szczególną uwagę zasługuje również odrestaurowana figura Eola oraz odtworzone elementy ozdobne iglicy i lukarn. – Pracę tę w sposób perfekcyjny wykonała pracownia kowalstwa artystycznego Macieja Dubiela z Jasła. Każdy element iglicy, to dzieło kowalstwa artystycznego wykonane ręcznie – dodaje Barbara Żegleń.
Renowacja parkowej altany, wpisanej w styczniu br. do rejestru Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, kosztowała prawie 95 tys. zł. Na jej przeprowadzenie Miasto Jasło pozyskało dofinansowanie od Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu (20 tys. zł) i z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie (10 tys. zł).
Zakres prowadzonych prac obejmował m.in.: odtworzenie pierwotnie istniejących schodów od strony południowo-zachodniej; czyszczenie, konserwację i impregnację piaskowcowych schodów, cokołu i posadzki; wymianę słupów nośnych oraz podwyższenie całej konstrukcji do pierwotnej wysokości (o około 0,8 m); wymianę balustrady i zbutwiałych elementów konstrukcyjnych dachu; wymianę lub renowację uszkodzonych elementów ozdobnych słupów nośnych; czyszczenie i konserwację metalowego pokrycia dachu oraz pozostałych metalowych elementów, w tym figury bożka wiatrów Eola i iglicy, wraz z odtworzeniem wszelkich brakujących detali ozdobnych.
UMJ
ja pierdziele, cieżko było zrobić dobre zdjęcie? czym je robiliście, kalkulatorem?!
zgadzam sie kolego sx…LOL
Pretensje proszę kierować do UMJ, bo to oni wykonali zdjęcia.
Glorietka w scenerii zimowej wygląda pięknie. Jest dostojna a jednocześnie radosna.
Latem też będzie dobrze kontrastować z zielenią. Wszyscy frustraci pozwólcie sobie na odrobinę radosnych doznań. Wesołych Świąt i szczęścia w Nowym 2013 Roku.
Od czasu do czasu / jestem z urodzenia jaślaninem/ bywam w Jaśle , zawsze muszę przejść się po naszym parku , naprawdę wypiękniał, jest prawdziwą wizytówką /wraz z rynkiem/ mojego rodzinnego miasta.
lol
żal… tamta była popisana, stara i miała w sobie coś wyjątkowego, każdy przechodził obok niej z jakimś sentymentem… teraz po prostu jest beznadziejna, i aż sie nie chce na nią patrzeć….
Za bardzo „landrynkowa ” – kolory do kitu !!!! .Zawsze była w kolorze drewna i taka powinna byc .
@xxx
To wy, gazdo, wiekowi jesteście, no no..”
„Możliwość obróbki komputerowej historycznego zdjęcia J. Zajączkowskiego, będącego w zbiorach naszego Muzeum Regionalnego wykazała, że obiekt w 1900 r. pomalowano farbą kryjącą, zapewne olejną, w trzech odcieniach. – Obecnie zastosowana kolorystyka nawiązuje do kolorystyki drewnianych obiektów użyteczności publicznej, zabudowy zdrojowej i rekreacyjnej stosowanej w parkach i ogrodach na przełomie XIX/XX wieku, nawiązujących architektonicznie do tzw. „renesansu wiedeńskiego” ” tyle w temacie kolorów. Wygląda bardzo ładnie, a na wiosnę w zieleni, bedzie jeszcze ładniejsza, o ile uda się ją uchronić przed „czwororęcznymi” wagarowiczami.
Glorietka po renowacji jest przepiękna, ale jak zwykle ktoś zaspał w Wydziale Promocji i nie zadbał o jej świąteczne oświetlenie. Ludzie którzy przyjadą na święta do Jasła z pewnością zechcą Glorietkę zobaczyć w świątecznej, zimowej szacie. Wszystkim Jaślanom zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
Już dawno nie byłem w moim rodzinnym mieście. Chyba odwiedzę rodzinę po nowym roku (zaskoczę?) i zobaczę w naturze to co tak pięknie wygląda na zdjęciach. Bywało się tam na wagarach kilkadziesiąt lat temu, ale glorietka była wtedy strasznie zaniedbana. Brawo Jasło za park i otoczenie. Tak trzymać!! A może są inne historyczne obiekty do odnowienia? Macie już wprawę. Obiecuję przyjeżdżać częściej.
kolor jest ok, nie wszytko musi byc na jedno kopyto: szaro albo „drewnianie”
No nic gołębie będą miały gdzie sr…. 🙂
to kiedy pierwsze podpisy?
Kolory to ona ma po prostu zaje…fajne!!! Jak domek dla lalek…
Glorietka została sprofanowana !!! NIGDY, od jej postawienia nie miała takiego koloru. Żal du.. ściska, gdy przechodzi się teraz obok niej. Wiatr zawieje – pełno śmieci, bo z 2 stron porobiono wyjścia. Śnieg nasypie – ślizgawica. Dobrze, że w Jaśle jest teraz niewiele dzieci, bo ślizgają się na przestrzał. Glorietka ma teraz kolor bielizny osobistej (stringi) i nadaje się na dobre miejsce do reklamy właśnie bielizny osobistej (falbanki). Na ŻADNYM zdjęciu sprzed wieku nawet kolorowanym nie ma tak paskudego koloru i „wygwizdówu” (dwustronne schody”). Koliduje całkowicie z kolorystyką parku. Najbardziej pasowała do (po wpisie internautki usuniętych) ohydnych kibli w parku.… Czytaj więcej »