Zespół Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle Szkołą Odkrywców Talentów(foto)
Zespół Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle jest jedną z nielicznych jasielskich szkół, które zostały wyróżnione tytułem Szkoły Odkrywców Talentów. Wczoraj odbyła się uroczystość nadania jej tego szczytnego i zobowiązującego tytułu. W Jaśle są nim uhonorowane tylko trzy szkoły, a w całym województwie jest ich zaledwie 27.
Wyróżnienie przyznawane jest placówkom odkrywającym, promującym i wspierającym uzdolnienia dzieci i młodzieży.
Ten zaszczytny tytuł nadała Zespołowi Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle obecna Minister Edukacji Narodowej, Katarzyna Hall.
Odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonał Burmistrz Miasta Jasła, Andrzej Czernecki, wraz z dyrektor Zespołu Szkół Miejskich – Aleksandrą Zajdel-Kijowską.
– Młodzi obywatele Miasta Jasła, jesteście w szkole, która jest na mapie naszego województwa miejscem szczególnym. Jest ona miejscem dialogu pomiędzy uczniami, nauczycielami, co owocuje, że te talenty są rozwijane. W tej szkole od bardzo dawna rozwijane są talenty muzyczne, plastyczne, i ściśle naukowe – Powiedział Andrzej Czernecki, Burmistrz Miasta Jasła.
Zachwytu z otrzymania tego tytułu nie kryje również dyrektor Zespołu Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle.
– Ten tytuł dla naszej szkoły jest uhonorowaniem naszej dotychczasowej pracy, zawsze mocną stroną naszej szkoły była szeroka oferta zajęć pozalekcyjnych. Na pewno nie spoczniemy na laurach, gdyż czasy się zmieniają, co roku do naszej szkoły trafiają uczniowie, którzy mają różne zainteresowania. Staramy się systematycznie poszerzać zakres naszych zajęć pozalekcyjnych – Mówi dyrektor ZSM nr 3, Aleksandra Zajdel-Kijowska
Przyznawanie tytułu Szkoły Odkrywców Talentów ma służyć stworzeniu na stronie internetowej www.roktalentow.men.gov.pl ogólnopolskiej mapy szkół zaangażowanych we wspieranie odkrywania i rozwijania uzdolnień dzieci i młodzieży.
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Ta szkoła zasługuje na ten tytuł, gratuluję! 🙂
Świetny artykuł 🙂
jest i pasztet
Drodzy dziennikarze ! Szlak mnie trafia jak posługujecie się jakimiś numerami określając szkoły. Wtedy mam tylko dwa skojarzenia. Pierwsze to numery ulic w Chicago , a drugie to numery bloków w KL Oświęcimiu. Czy te szkoły nie mają jakiejś nazwy? Czy nie mają ulicy? Co to za idiotyczna moda?
jenkins. Słuszne spostrzeżenie. Czyżbyśmy mieli się uczyć na pamięć nazw szkół i odpowiadające im numery ??? Chyba wystarczy, że musimy znać pesel, nr dow itp.