Co trzecia zabawka nie spełnia wymagań
Przekroczony poziom szkodliwych ftalanów w plastiku i nieprawidłowe informacje na etykiecie. Co trzecia sprawdzona zabawka nie spełnia wymagań – wynika z najnowszych badań Inspekcji Handlowej. Najczęstsze uchybienie to brak na zabawkach wymaganych przez prawo informacji.
W ciągu III kwartału tego roku Inspekcja Handlowa skontrolowała łącznie 728 zabawek, stwierdzając nieprawidłowości w 260 przypadkach. Nieprawidłowości odnotowano więc w prawie 36 procentach skontrolowanych zabawek. W 15 przypadkach w zabawkach znaleziono nadmierną ilość szkodliwych ftalanów. Substancje te mają różne skutki uboczne, mogą m.in. zakłócać rozwój narządów płciowych u chłopców.
Najczęstsze zastrzeżenia inspektorów dotyczyły braku lub niezasadnego umieszczenia ostrzeżenia “0-3”, które oznacza, że zabawka jest nieodpowiednia dla dzieci w tym wieku. Przedsiębiorcy, obawiając się, że ich zabawka może nie spełniać wymagań prawnych, zabezpieczali się “na wyrost” – błędnie oznaczali, że jest nieodpowiednia dla dzieci poniżej 3 roku życia, gdy w rzeczywistości zabawka nadawała się właśnie dla maluchów w tym wieku. Ponadto równie często ostrzegali przed ryzykiem, które tak naprawdę nie istniało.
W takim kontekście konsumentom trudno może być wybrać odpowiedzialnie prezent dla dziecka kierując się tylko informacjami na etykiecie, czy opakowaniu. Wydaje się, że najlepszym sposobem na trafny wybór zabawki będzie kierowanie się własnym zdrowym rozsądkiem.
Po pierwsze należy obejrzeć dokładnie zabawkę. Niektóre istotne cechy można sprawdzić samodzielnie. Warto upewnić się czy zabawka nie ma ostrych krawędzi, sztywnych lub wystających elementów. Jeżeli jednym z elementów zabawki są linki i sznurki zakończone kółkiem lub innym elementem, który może tworzyć zaciągającą się pętlę, należy sprawdzić czy nie są zbyt długie (poniżej 220 mm dla zabawki przeznaczonej dla malucha poniżej 3. roku życia).
Artur Getler
Super Nowości
Kto sprowadza to badziewie , a później podwyższa opłaty za śmieci – burmistrz został już zapytany o niekonstytucyjne naliczanie opłat za odpady i kto na tym robi byznes – jakoś bez echa. Powtarzam więc: dlaczego do tej pory stosuje się tzw. odbiór ilościowy i kto ma do niego prawo i dlaczego {płaci za tyle śmieci ile wyprodukuje} inni nie mogą ??? Szczególnie mam tu na myśli tych o najniższych dochodach niejednokrotnie żyjących jeszcze z odpadów a nie produkujących odpady…według nowych założeń statystyczny mieszkaniec Jasła zostanie zmuszony do opłaty za wyprodukowanie 1tony odpadów – pytam czy takie są wskaźniki produkcji odpadów,… Czytaj więcej »